Czy banki zmienią swoje podejście do porozumień z Frankowiczami?
Od niedawna banki mają do czynienia z nową sytuacją prawną. W związku z tym rodzi się pytanie, czy Kredytodawcy mają jeszcze jakiekolwiek szanse na podpisywanie porozumień z Frankowiczami. Eksperci mają co do tego wątpliwości.
Tym bardziej, że zaraz po wydaniu decyzji dotyczącej sprawy C-520/21 Komisja Nadzoru Finansowego zamieściła komunikat zachęcający banki do ciągnięcia programów ugód zgodnie z zaleceniami jej przewodniczącego, które zostały wydane w grudniu 2020 roku. Według prawników to bardzo niepoważne podejście, które doprowadzi do tego, że sektor bankowy przeoczy ostatni dobry czas na uniknięcie ogromnej fali pozwów.
Kredytobiorcy frankowi nie będą raczej chcieli przekształcać swoich kredytów z franków szwajcarskich na złotówki, ponieważ w sądzie mają już ponad 99% szans na pozytywny prawomocny wyrok. Wabić ich będą również inne dodatkowe korzyści, które będzie można do uzyskać podczas procesu sądowego.
Dlatego pojawia się pytanie, co banki musiałyby dokonać, aby Frankowicze chcieli z nimi prowadzić rozmowy? Prawnicy podpowiadają, że jedynie całkowita zmiana podejścia w sporządzaniu wzorców ugodowych, mogłaby nieco przeciągnąć Klientów na stronę sektora bankowego.
Gdyby banki postanowiły, że zawarcie porozumienie kończy jakąkolwiek relację między Kredytodawcą a Kredytobiorcą w aktualnym momencie spłaty kredytu, z pewnością wielu Frankowiczów zaciekawiłoby się tym tematem.
Część ekspertów oferuje mniej kosztowne rozwiązanie dla Kredytodawców. Według niego zarówno Frankowicz, jak i bank musieliby rozliczyć się po nominale, a dodatkowo Kredytobiorca wpłaciłby symboliczną sumę na rzecz banku, podobną do kosztów opieki prawnej w sytuacji możliwego procesu sądowego.
Banki póki co nie mają zamiaru czegoś takiego proponować i grożą kolejnymi kontrpowództwami, odnoszącymi się tym razem do waloryzacji kapitału. Już teraz prawnicy przewidują, że nowe podejście banków skończy się tak samo, jak wcześniejsze – przepadnie po unijnym orzecznictwie.
Dodatkowo prawnicy przypominają też, że banki narażają się na olbrzymie ryzyko, nie zmieniając postawy wobec swoich Klientów. W Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej oczekują na zbadanie kolejne sprawy dotyczące sytuacji, gdzie sąd odsyłający zadaje pytanie o procedurę liczenia biegu przedawnienia jeżeli chodzi o przedsiębiorcę.
Może się również okazać, iż banki, za jakiś czas stracą również prawo do zwrotu udzielonego kapitału. Wtedy będą z tęsknotą wspominać okres, w którym lekceważyły sankcją darmowego kredytu.