TSUE może odebrać bankom prawo do zwrotu kapitału
W najbliższych miesiącach TSUE zdecyduje, czy banki mają prawo domagać się zwrotu kapitału kredytu po upływie ustawowego terminu. Sprawa ta może mieć kluczowe znaczenie dla tysięcy spraw sądowych toczących się w Polsce, a jej rozstrzygnięcie może oznaczać, że część Frankowiczów uniknie obowiązku spłaty nawet wypłaconego kapitału.
Banki z opóźnieniem dochodzą swoich roszczeń
W przeszłości instytucje finansowe często opóźniały pozwy przeciwko Konsumentom, licząc, że rozstrzygnięcia sądów będą dla nich korzystne. Obecnie okazuje się, że ta strategia może ich wiele kosztować. Sądy coraz częściej uznają, że trzyletni termin przedawnienia roszczeń rozpoczął się już w momencie zgłoszenia przez Kredytobiorcę roszczenia lub nawet wcześniej.
Kluczowe pytania do TSUE
Warszawski sąd zadał TSUE pytania prejudycjalne, dotyczące momentu rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia. Odpowiedzi Trybunału przesądzą, czy banki mogą odzyskać kapitał, jeśli złożyły pozew po kilku latach od otrzymania wezwania od Klienta. Sprawa może zakończyć się uznaniem, że Kredytobiorca nie musi oddawać nawet wypłaconej kwoty.
Zapadły pierwsze wyroki
W kilku sprawach sądy już oddaliły roszczenia banków z powodu przedawnienia. Przykładem jest sprawa z Płocka, gdzie sąd uznał, że bank miał wystarczająco dużo czasu, by dochodzić swoich praw, ale tego nie zrobił. Brak reakcji przez kilka lat został oceniony jako rażące zaniedbanie po stronie instytucji finansowej.
Ostatnia szansa dla banków
Banki próbują powoływać się na art. 117¹ kodeksu cywilnego, który pozwala na dochodzenie roszczeń mimo przedawnienia, jeśli przemawiają za tym względy słuszności. Nie wszystkie sądy uznają jednak tę argumentację. Instytucje finansowe są bowiem traktowane jako podmioty profesjonalne, które powinny znać i przestrzegać terminów.
Niepewność po stronie Frankowiczów
Część Frankowiczów, mimo wygranych spraw o nieważność umowy, obawia się kolejnych pozwów i możliwych kosztów, jakie mogą wyniknąć z późniejszych orzeczeń. Dlatego niektórzy decydują się na zawarcie ugody z bankiem, by uniknąć wieloletniego procesu i niepewności co do ostatecznego rozstrzygnięcia.
Decyzja TSUE może diametralnie zmienić sytuację Frankowiczów i całego sektora bankowego. Jeśli Trybunał uzna, że banki utraciły prawo do żądania zwrotu kapitału z powodu przedawnienia, tysiące Klientów mogą zyskać nie tylko darmowy kredyt, ale i nieruchomości bez obowiązku spłaty. Sektor finansowy natomiast stanie przed koniecznością przewartościowania ryzyka prawnego i polityki procesowej.