Banki chcą, aby o Frankowiczach było stale głośno
Powrót do bloga 2024-01-22

Banki chcą, aby o Frankowiczach było stale głośno

Nie ma konkretnego powodu, dla którego banki nadal rozgłaśniają w mediach kwestię dotyczącą kredytów frankowych. Składa się na to kilka przyczyn. Po pierwsze, prawdopodobnie już niedługo do sądów trafi fala pozwów skierowanych przez byłych Frankowiczów przeciwko bankom. Rezerwy frankowe zgromadzone przez sektor bankowy nie uwzględniają właśnie byłych Kredytobiorców frankowych lub uwzględniają, lecz w znikomym stopniu.

 

Od 2004 roku do 2009 roku banki przyznały około 700 tysięcy kredytów frankowych. Jest to ogromna liczba, ale znacznie mniejsza niż liczba kredytów, zaciągniętych przez Konsumentów, związanych z  WIBOR-em. Grupę tą stanowi około 8 mln Polaków. Być może to właśnie ta grupa Kredytobiorców może stać się dla sektora bankowego olbrzymim problemem.

 

23 listopada ubiegłego roku TSUE wydało orzeczenie dotyczącego sprawy C-321/22. Odnosiła się ona do polskiego konfliktu pomiędzy Kredytobiorcami i Pożyczkobiorcami, a podmiotami, które ich udzieliły. Dla Sądu odsyłającego istotne było, czy w przypadku, gdy koszty i prowizje wyszczególnione w umowie są sporo wyższe niż wykonywana usługa, uchwały odnoszące się do nich mogą podlegać zakwestionowaniu. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tej sprawie wypowiedział się aprobująco.

 

Według specjalistów to orzeczenie jest przyzwoleniem dla Polaków do akceptacji bezpłatnego kredytu w umowach zobowiązań gotówkowych i konsolidacyjnych. W takich sytuacjach banki notorycznie obchodziły obowiązujące przepisy, stosując zapisy, które łatwo można zakwestionować w sądach. Rezultat może być zbliżony jak w przypadku nielegalnych umowach kredytów frankowych – Kredytodawcy nic nie zarobią na takich umowach.

 

Również nie można zapomnieć o konflikcie banków ze Złotówkowiczami. Kilka miesięcy temu bankowcy informowali, że toczy się kilkadziesiąt procesów sądowych „o WIBOR”. Póki co nie zapadł jeszcze ani jeden prawomocny wyrok, ale nie można zapomnieć, że zostało wydanych kilka prawomocnych orzeczeń dotyczących zabezpieczeń powództw. Oznacza to, że Kredytobiorcom, którzy weszli na drogę sądową z bankami w kwestii WIBOR-u, udało się uzasadnić roszczenie. 

 

Banki boją się, że Kredytobiorcy złotówkowi postąpią tak jak Frankowicze i rozpoczną kwestionowanie umów kredytów hipotecznych. W sytuacji, gdyby sądy uwzględniły ich żądania, banki zakończyłby zarabianie na umowach kredytów hipotecznych. Niebezpieczeństwo, jakie wówczas by wyniknęło jest sporo większe niż to dotyczące umów frankowych – część banków zapewne by zbankrutowało.

 

To dlatego właśnie banki robią obecnie Kredytobiorcom frankowym problemy, składają kontrpowództwa oraz kasacje do Sądu Najwyższego. Póki co jest to jedyna metoda na chwilowe zatrzymanie Frankowiczów przed składaniem następnych pozwów.

Najnowsze artykuły
2025-04-19
Ustawa frankowa zyskiem dla banków kosztem podatników Nowe przepisy mogą przynieść bankom setki milionów złotych, a Frankowiczów pozbawić sprawiedliwości i należnych odsetek...
2025-04-14
TSUE może odebrać bankom prawo do zwrotu kapitału Unijna decyzja w sprawie przedawnienia roszczeń może odebrać bankom prawo do odzyskania kapitału – wyrok TSUE przesądzi o losie Frankowiczów.
2025-04-09
WIBOR pod lupą: brak dowodów, wiele wątpliwości

Banki i KNF nie przekonują do uczciwości WIBOR-u, a Konsumenci i Kredytobiorcy żądają przejrzystości.

2025-04-08
Banki straszą podwyżkami i ograniczają kredyty konsumenckie Frankowicze i Kredytobiorcy odzyskują swoje prawa, a sektor bankowy zapowiada droższe i trudniej dostępne kredyty dla Konsumentów.