Sprawy frankowe mogą odbywać się jeszcze szybciej
Specjaliści prawni podkreślają, że sądy są w posiadaniu narzędzi, dzięki którym mogłyby przyśpieszyć postępowania dotyczące umów frankowych. Niestety sądy dość rzadko je stosują. W lipcu ubiegłego roku weszła w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego. Znalazło się w niej kilka ciekawych rozwiązań przeznaczonych dla Kredytobiorców w postępowaniach sądowych. Mianowicie mowa tu art. 45815 i art. 45816.
Według § 1 art. 45815 , podmiot, będący powodem w postępowaniu, jest zobowiązany powołać wszystkie dowodów i tezy w pozwie, natomiast osoba pozwana ma obowiązek dokonać tego odpowiadając na pozew sądowy. Również ciekawy jest art. 45816. Wyjaśnia ona, co może wydarzyć się w sytuacji, gdy podmiot przed złożeniem pozwu zrezygnuje lub uchyli się z prób dobrowolnego rozstrzygnięcia konfliktu bądź będzie brał w nich udział motywowany złą wiarą.
W ten sposób przedsiębiorca przyczyni się do niepotrzebnego wytoczenia powództwa lub wadliwego określenia przedmiotu sprawy. Wówczas sąd ma prawo, niezależnie od rezultatu sprawy, obciążyć powoda kosztami postępowania w całości lub części. Dodatkowo w niektórych przypadkach (odpowiednio uzasadnionych) sąd może podwyższyć te koszty – maksymalnie dwukrotnie.
Powyższe zapisy kodeksu postępowania cywilnego potrafią efektywnie zniechęcić bankowców do utrudniania konfliktów sądowych. Ponadto Kredytodawcy mają w zanadrzu jeszcze inną, może nawet ważniejszą przyczynę, aby nie przedłużać postępowań. W orzeczeniach dla spraw C-140/22 i C-28/22 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej omówił dość jasno temat związany z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, przysługujących Kredytobiorcom frankowym po prawomocnej wygranej w sądzie.
Zdaniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej odsetki za zwłokę przysługują Frankowiczom już od dnia, w którym dostarczyli oni przedsądowe wezwania do zapłaty do swojego Kredytodawcy. W związku z tym odsetki powinno naliczać się przez całkowity czas trwania postępowania sądowego. Kredytobiorca frankowy, którego konflikt z bankiem będzie ciągnął się, np. 5 lat, wówczas może on zyskać na odsetkach ogromne pieniądze. Dodatkowo, jeżeli w odpowiednim czasie zabezpieczy swoje żądania, nie będzie zobligowany do płacenia rat kapitałowo – odsetkowych przez cały okres trwania procesu. To obciążenie zostanie zablokowane, aż do uprawomocnienia się wyroku sądu.