Początek 2024 roku sprzyja Frankowiczom

W ostatnim miesiącu minionego roku podano do informacji niesamowitą wiadomość dotyczącą kolejnych korzystnych decyzji TSUE dla Frankowiczów. Tylko w ciągu jednego tygodnia wydano trzy pozytywne orzeczenia. Europejski Trybunał odrzucił przymus wydawania przez Kredytobiorców w trakcie toczącego się postępowania dodatkowej deklaracji o chęci unieważnienia umowy frankowej, jednocześnie eliminując działania sądów polegające na pomniejszaniu przysługujących Frankowiczom odsetek za zwłokę za okres do daty wydania tej deklaracji. Ponadto udaremniał bankom efektywne zgłaszanie podczas postępowań sądowych zarzutu zatrzymania jeżeli skutkowałoby to pozbawieniem Frankowiczów odsetek za zwłokę. Dzięki tej decyzji, w bieżącym roku sądy będą przyznawały Frankowiczom ustawowe odsetki za całkowity okres trwania konfliktu, czyli od dnia przedsądowej reklamacji lub od terminu doręczenia Kredytodawcy odpisu pozwu do daty zapłaty.

TSUE sformułował także w grudniu 2023 r. swoją opinię dotyczącą przedawnień roszczeń Kredytodawców oraz Kredytobiorców, stwierdzając, iż żądania banku o zwrot kapitału zobowiązania nie powinny rozpocząć przedawniania później niż żądania Frankowicza o zwrot przekazanych rat.

W grudniu ubiegłego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej po raz trzeci stwierdził, że Kredytodawcom nie przysługuje nic z tytułu anulowanych umów kredytów frankowych poza zwrotem kapitału zobowiązania. Nie mają więc prawa dochodzić żadnych roszczeń. Jednak banki stale próbowały przeinaczać fakty, dając do zrozumienia, że TSUE nie jasno nie sformułował swojej opinii dotyczącej prawa do waloryzacji kapitału. Dodatkowo powoływały się m.in. na kwestie tzw. sprawiedliwości społecznej. Szczyt bezczelności banki uzyskały jednak porównując swoją sytuację do warunków emerytów, ponieważ ich świadczenia są waloryzowane.

Banki co roku zarabiają kilkadziesiąt miliardów złotych, natomiast emeryci przez całe swoje życie pracowali uczciwie na emerytury, dlatego jak najbardziej należy im się ich waloryzacja. Tymczasem Kredytodawcy stworzyli nielegalne umowy z wadliwymi postanowieniami, wplątały w nie setki tysięcy Polaków, zyskały bezprawnie rekordowe pieniądze i teraz jeszcze żądają waloryzacji lub innych roszczeń.

Banki miały nadzieję, że bez ograniczeń będą odwlekać sprawę roszczeń z tytułu unieważnionych umów kredytów frankowych, nadając jedynie inne nazewnictwo. Skoro Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w czerwcu 2023 roku odrzucił prawo do wynagrodzenia za użytkowanie kapitałem, wówczas te same żądania pojawiły się później jako waloryzacji kapitału.

Wraz z początkiem Nowego Roku do sektora bankowego wpłynęła niekorzystna informacja. W uchwale z dnia 12 stycznia 2024 roku do sprawy C-488/23 TSUE stwierdził, że bankom nie należy się sądowa waloryzacja świadczenia użyczonego kapitału. Jest to kolejna świetna wiadomość dla Frankowiczów. Nawet jeżeli Kredytodawcy, np. w celu zastraszenia Kredytobiorców, będą w dalszym ciągłu składały do sądów kontrpozwy, to najpewniej nic im to nie da, a nawet mogą swoją sytuację. Stanie się tak, jeżeli jednoznacznie zapadnie niepomyślne orzeczenie TSUE bądź uchwała Sądu Najwyższego dotyczące przedawnienia żądań Kredytodawców o zwrot kapitału.

Hipotetycznie można sobie wyobrazić, iż rozpoczęcie trzyletniego okresu przedawnienia żądań sektora bankowego zostanie powiązany z terminem wypłaty zobowiązania lub z terminem wpisu uchwał umownych do wykazu klauzul abuzywnych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W wyniku tego roszczenia niektórych banków mogłyby być już wygasłe i wtedy nie odebrałyby one nawet rzeczywistej kwoty kredytu.