Komunikat mBanku – więcej pieniędzy dla Frankowiczów
W momencie, kiedy to polskie banki giełdowe finalizowały II kwartał 2024 roku, media spekulowały na temat potencjalnego zakończenia konfliktu frankowego. Wszystko dlatego, że bankowi giganci rynku (być może z wyjątkiem Santandera), albo uzyskali już całkowite pokrycie rezerwami czynnych kredytów frankowych, albo niewiele im brakowało, aby to osiągnąć.
Hipotezy tworzone z pełnym przekonaniem przez pewną grupę ekspertów w krajowych mediach, pokazują tylko, że temat nie został zrozumiany. Fakt jest taki, że to nieaktywne hipoteki frankowe są dla Kredytodawców największym zagrożeniem. Nieoczekiwanym problemem okazały się być całkowicie zamknięte umowy kredytów frankowych, dodatkowo spłacone już nawet kilka lat temu.
Tak właściwe to słowo „nieoczekiwany” może być za dużym słowem, ponieważ masowy ruch byłych Frankowiczów do sądów, nie dla wszystkich okazał się być sporym zaskoczeniem. Wszystko za sprawą kilkunastu orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które dodały odwagi byłym Frankowiczom do sądzenia się z bankami. Kredytodawcy, którzy posiadają wielomilionowy fundusz na rozmaite analizy eksperckie, nie byli przygotowani na taki scenariusz. Dowodzi to, iż sektor bankowy ma słaby przepływ informacji.
Skutki widoczne są w chwili obecnej. Banki, o których przypuszczałoby się, że mają już za sobą największe koszty wynikające z kredytów frankowych, muszą gromadzić ponownie kolejne olbrzymie rezerwy. Taki podmiot jak mBank jest bardzo dobrym tego przykładem. Bank ten oznajmiał, iż koszty ryzyka prawnego hipotek frankowych za III kwartał bieżącego roku będą stanowiły 953 mln zł. To nieznacznie mniej niż w dwóch ubiegłych kwartałach tego roku, kiedy to mBank zgromadził na kredyty frankowe odpowiednio: I kwartał - 1,37 mld zł oraz II kwartał - 1 mld zł. Sumarycznie, biorąc pod uwagę rezerwy z III kwartału, bank zaksięgował na rzecz kredytów w CHF odpisy w wysokości 15,5 mld zł. Suma nie została zmniejszona o koszty z przegranych spraw oraz dobrowolnie zawartych umów.
Prawie 1 mld zł zgromadzonych rezerw na kredyty frankowe nie przeszkodzi mBankowi na wygenerowanie zysku. Media podają, że wynik netto tego podmiotu za III kwartał bieżącego roku będzie prawdopodobnie dodatni. W II kwartale 2024 roku mBank zaraportował zysk netto w wysokości 420 mln zł zysku. Taki efekt udało się otrzymać mimo nieznacznie wyższych, aniżeli w zamkniętym kwartale, kosztów wynikających z kredytów frankowych, a także dodatkowego jednorazowego kosztu w wysokości 260 mln zł brutto, co zostało przeznaczone na wydłużenie wakacji kredytowych.