Kolosalny błąd banków w sprawie porozumień

W chwili obecnej banki zdają sobie już sprawę, że zrobiły ogromny błąd, zwlekając z wprowadzeniem programów ugodowych zgodnie z zaleceniami Komisji Nadzoru Finansowego. Przewodniczący KNF, pan Jacek Jastrzębski nakazał przedstawicielom sektora bankowego oferowanie Frankowiczom porozumień już w grudniu 2020 roku.

Jednak największe krajowe banki uczyniły to dopiero w momencie, gdy Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła cykl podnoszenia wartości stóp procentowych. Efekt był bardzo łatwy do przewidzenia. Te banki, które zwlekały najdłużej z daniem możliwości swoim klientom przekształcenia kredytów frankowych na kredyty złotówkowe, podpisały najmniej ugód.
 

Bardzo dobrym przykładem tego jest mBank, który dopiero na IV kwartale ubiegłego roku zmienił swój program, dopasowując go do aktualnej rzeczywistości ekonomicznej. To właśnie on jako jeden z nielicznych jako pierwszy zaoferował Kredytobiorcom frankowym chwilowo stałą stopę procentową. Skutek jednak odbiega od oczekiwań, ponieważ bank ten do tej pory zaproponował ugody powyżej 99% uprawnionych, a porozumień podpisało około 5 tysięcy. Dla porównania Kredytodawcy tacy jak Millennium czy PKO BP, którzy szybciej przyjęli wskazówkę KNF, zawarli już po około 20 tysięcy ugód.

Faktem jest to, że banki przegapiły najlepszy moment na zawieranie ugód z Frankowiczami, czyli czas między ogłoszeniem zaleceń przez KNF, a październikiem 2021 roku, gdy RPP poinformowała o pierwszej od kilku lat podwyżce stóp procentowych.

Aktualnie banki są w trudnej sytuacji, ponieważ sądy wydają coraz więcej wyroków prawomocnych unieważniających umowy kredytów frankowych, dodatkowo opinia ogłoszona przez Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie wynagrodzenia dla Kredytodawcy za bezumowne korzystanie z kapitału, nie jest im przychylna. Nie dość, że Rzecznik ocenił negatywnie roszczenia banków, to jeszcze zaakceptował roszczenia Frankowiczów o opłatę za to, że to bank bezprawnie korzystał z dostarczonych mu środków pieniężnych. Jeżeli TSUE potwierdzi tą opinię, co jest bardzo prawdopodobne, końcowa decyzja o przyznaniu lub nie przyznaniu tego rodzaju roszczenia będzie zależne od polskich sędziów. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Kredytobiorcy frankowi poznają 15 czerwca bieżącego roku, o godzinie 9.30.