Ile będzie trwało postępowanie frankowe w 2023 roku?

Już od dłuższego czasu na wysokim poziomie kształtuje się zainteresowanie Frankowiczów pozywaniem banków. Nic nie wskazuje na to, aby ich ilość malała. Jest wręcz przeciwnie - ich ilość rośnie. Wszystko dlatego, że sądy coraz częściej i coraz szybciej wydają wyroki korzystne dla Kredytobiorców frankowych.

Dawniej prawomocny wyrok o unieważnienie umowy frankowej Frankowicze uzyskiwali w ciągu 5-6 lat. Obecnie czas ten skrócił się mniej więcej o połowę. Trwa to mniej więcej 2-3 lata, nawet pomimo tego, że banki odwołują się od wyroków dla siebie niekorzystnych.

Kredytobiorcy kredytów frankowych, którzy zdecydują się wejść z bankiem na drogę sądową w 2023 roku, mają spore szanse, że ich umowa frankowa zostanie unieważniona właśnie w przeciągu 24-36 miesięcy. Zdarzają się spawy, które kończą się prawomocnym wyrokiem pozytywnym dla Frankowiczów w czasie krótszym niż 24 miesiące. Jednak występują również takie sprawy, które ciągną się latami. Dlaczego tak się dzieje? Przedstawiamy kilka sytuacji.

Prawnik bez doświadczenia

W sytuacji, gdy Frankowicz zaangażuje do swojej sprawy prawnika, który dotąd nie zajmował się umowami frankowymi, wówczas całe postępowanie może ciągnąć się latami. Aby adwokat uzyskał prawomocny wyrok korzystny dla Kredytobiorcy, w miarę krótkim czasie, wymaga się od niego kilkuletniego doświadczenia w tego rodzaju sprawach. W przeciwnym razie będzie on popełniał sporo błędów już od samego początku postępowania, co może skutkować koniecznością rozpoczęcia całego procesu od początku.

Sędzia nieobyty w sprawach frankowych

W przypadku gdy sprawa frankowa jest prowadzona przez sędziego, który do tej pory nie zajmował się postępowaniami frankowymi, wtedy czas jej trwania może znacznie się wydłużyć. W takiej sytuacji pełnomocnik banku może wykazać się przebiegłością i celowo przedłużać proces frankowy przez składanie stale nowych wniosków. Gdy dodatkowo bank wystąpi z wnioskiem o przygotowanie opinii przez biegłego, wówczas cały proces może się wydłużyć od 6 do 12 miesięcy.

Nadgorliwy wnioskodawca

W rozprawach sądowych przeciwko bankom zalecany jest dystans do pewnych kwestii. Zdarza się, że bank pozwoli sobie na drobne pomyłki, które dla sprawy mogą być nieistotne, ale według powoda muszą zostać skorygowane. Wówczas może się okazać, że tego rodzaju poprawki dla przebiegu postępowania nic nie wniosą, a jedynie wydłużą cały proces nawet o kilka miesięcy.