Frankowicze kontra banki

Na skutek rosnącego kursu franka szwajcarskiego oraz wzrostu stóp procentowych, coraz więcej Frankowiczów decyduje się na pozwanie banku. Decydującym czynnikiem, który kieruje ich do sądu jest ogromna możliwość otrzymania pozytywnego dla nich wyroku.

Na koniec I półrocza 2022 roku w polskich sądach toczyło się ok. 95 tys. procesów dotyczących umów frankowych. Aktywnych kredytów mieszkaniowych w walucie szwajcarskiej było wówczas około 370 tysięcy (rok wcześniej było ich 415 tysięcy). Oznacza to, że hipotek frankowych skierowanych do sądu jest prawie 26% spośród aktywnych umów. Wartość ta rośnie, ponieważ stale napływają kolejne pozwy, a przy tym ubywa aktywnych umów (na skutek wygrywania procesów przez Kredytobiorców).

Przez cały rok 2021 do sądów polskich przybyło prawie 63 tysiące spraw związanych z kredytami frankowymi. Od stycznia do marca 2022 roku napłynęło około 16,5 tysiąca pozwów przeciw Kredytodawcom. Jest to odrobinę mniej niż w porównaniu z rekordowym okresem od października do grudnia 2021 roku.

Pozwy składane są przez Frankowiczów w takim tempie, że sądy nie nadążają wydawać orzeczeń, dlatego liczba aktywnych spraw frankowych stale rośnie.

Przyjmuje się, że w ostatnich miesiącach do sądów napływało średnio ponad 3 tysiące pozwów przeciw bankom. Jeżeli ten wzrost zostanie podtrzymany, wtedy pod koniec czerwca 2023 roku można się spodziewać około 135 tysięcy czynnych postępowań sądowych, czyli o około 40 tysięcy więcej niż w czerwcu bieżącego roku.

W rozprawach sądowych dotyczących kredytów frankowych w większości przypadków wygrywają Frankowicze, co stanowi około 90-95%. Ostateczne postanowienia sądu to głównie unieważnienie umów frankowych. Dawniej orzekano również odfrankowienie.

W wyniku unieważnienia umów frankowych, banki ponoszą ogromne straty, ponieważ w takiej sytuacji to Kredytodawca ponosi cały koszt związany ze wzrostem kursu franka szwajcarskiego.

Im więcej Kredytobiorców pozwie bank i uzyska korzystny wyrok, tym sektor bankowy straci więcej funduszy. Dlatego banki coraz bardziej zwiększają swoje rezerwy frankowe.