Długi proces frankowy może się bardzo opłacić
Wydłużający się czas postępowań w sądach apelacyjnych, zwłaszcza w Gdańsku i Krakowie, nie musi stanowić powodu do zmartwień dla Frankowiczów. Choć opóźnienia sięgające nawet kilku lat mogą zniechęcać, sytuacja ta niesie ze sobą istotne korzyści finansowe. Wbrew narracji prezentowanej przez banki, długi proces może zapewnić Klientom znacznie wyższe zyski, niż wynikające z szybkiej ugody.
Sądy apelacyjne przeciążone sprawami
W sądach apelacyjnych rośnie liczba spraw związanych z kredytami frankowymi. Każdy sędzia cywilny w Gdańsku i Krakowie posiada w swoim referacie setki postępowań, z czego ponad połowa dotyczy Frankowiczów. Sprawy te nie są traktowane priorytetowo, co skutkuje wieloletnim oczekiwaniem na wyrok.
Sędziowie wydają po kilka wyroków miesięcznie
Wolne tempo orzecznicze znacząco wydłuża czas rozpoznawania apelacji. Niektórzy sędziowie wydają zaledwie kilka wyroków miesięcznie, a ich referaty liczą setki spraw. W skrajnych przypadkach czas potrzebny na wyzerowanie referatu przekracza 20 lat, co pokazuje powagę kryzysu organizacyjnego.
Czas działa na korzyść Kredytobiorców
Dla wielu Frankowiczów przeciągające się postępowanie to nie problem, lecz szansa. Jeżeli sprawa została zabezpieczona i sąd stosuje teorię dwóch kondykcji, Kredytobiorca zyskuje na czasie. Odsetki ustawowe za opóźnienie naliczane przez cały czas trwania sporu mogą znacznie zwiększyć zwrot środków.
Odsetki ustawowe przewyższają oprocentowanie lokat
Obecnie obowiązujące odsetki ustawowe wynoszą 10,75% rocznie. Przy długoletnim procesie suma ta może okazać się wyższa niż zyski z lokaty bankowej. Długotrwałe postępowanie sądowe działa więc jak opłacalna inwestycja, szczególnie dla Konsumentów, którzy nie spłacają już rat kredytu.
Banki próbują zniechęcać Frankowiczów do walki
Instytucje finansowe, świadome przewlekłości postępowań, proponują Klientom szybkie ugody. Przedstawiają je jako bezpieczną alternatywę, przemilczając jednak, że wiążą się one z niższymi korzyściami finansowymi, ryzykiem podatkowym i rezygnacją z części należnych świadczeń.
Ugoda frankowa a podatek
Wyrok stwierdzający nieważność umowy nie podlega opodatkowaniu, co jest istotne dla Frankowiczów. W przypadku ugody konieczność zapłaty podatku dochodowego może wynosić nawet 32%, o ile nie zostaną spełnione szczególne warunki zwolnienia.
Braki w kadrach spowalniają sądy
Sądy zmagają się z niedoborem wykwalifikowanej kadry asystenckiej i urzędniczej. Niskie zarobki i wysokie wymagania sprawiają, że obsadzenie etatów trwa miesiącami. Brak wsparcia administracyjnego utrudnia organizację pracy sędziów i wydłuża terminy rozpraw.
Reformy sądownictwa wciąż w powijakach
Pomimo widocznego przeciążenia, Ministerstwo Sprawiedliwości z opóźnieniem reaguje na potrzeby sądów apelacyjnych. Powolne tworzenie wyspecjalizowanych wydziałów i brak stanowczych działań kadrowych sprawiają, że kolejki do rozpatrzenia spraw nadal rosną.
Długotrwałe postępowanie sądowe w sprawach frankowych nie musi być postrzegane jako wyłącznie negatywne zjawisko. Z perspektywy Kredytobiorcy i Konsumenta może ono przynieść wymierne korzyści finansowe, wyższe niż w przypadku ugody z bankiem. Oczekiwanie na prawomocny wyrok, choć wymagające cierpliwości, często oznacza większy zysk, bezpieczeństwo podatkowe i pełniejsze rozliczenie z instytucją finansową.