Czy banki poddają się w wyniku wyroków TSUE?

Kilka dni temu w mediach pojawiła się bardzo interesująca wiadomość z sądów informująca o wycofywaniu przez banki powództw dotyczących waloryzacji i wynagrodzenia za korzystanie z kapitału pochodzącego z unieważnionego kredytu frankowego. Do chwili obecnej wymiar powództw, szczególnie tych dotyczących wynagrodzenia, był dość liczny. Po niepomyślnym dla Kredytodawców orzeczeniu TSUE odnośnie sprawy C-520/21 sektor rozpoczął zmieniać żądania w pozwach, ubiegając się o waloryzację użyczonego kapitału.

Przez wiele tygodni prawnicy banków przekonywali wszystkich, że waloryzacja to zupełnie coś innego niż zadośćuczynienie. Ponadto nic się nie zmieniło po decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 12 stycznia 2024 roku dotyczącej negatywnej oceny roszczeń Kredytodawców o sądową waloryzację. Najwyraźniej banki obliczyły, ile poniosły strat w ubiegłym roku na skutek takich bezskutecznych kontrpowództwach, wnioskując, że takie postępowanie nie ma sensu. Kredytodawcy stracili miliony, aby zniechęcić Kredytobiorców frankowych do składania pozwów i nakłonienia do podpisywania ugód.

Takie postępowanie okazało się jednak całkowicie nieskuteczne. Od początku 2023 roku do września 2023 roku trafiło do sądów okręgowych przeszło 56 tysięcy nowych pozwów o umowy frankowe. Jednocześnie do tego momentu, 8 banków giełdowych, zawarło łącznie około 77 tysięcy porozumień. Natomiast ilość toczących się postępowań sądowych o umowy frankowe jest dwa razy większa.

Skoro kontrpowództwa banków okazały się być nieskuteczne i kosztowne, nastąpił moment na redukcję wydatków, ponieważ ich ponoszenie to tylko i wyłącznie zwykła strata. Kilka dni temu media związane z bankowością, podały do wiadomości niespodziewane informacje skierowane do Frankowiczów z sądów. Mianowicie, Kredytodawcy wszczęły proces wycofywania powództw odnoszących się do  wynagrodzeń za korzystanie z kapitału, a także waloryzacji sądowej.

Prezes Związku Banków Polskich, pan Tadeusz Białek, zapewnia, iż decyzja o wycofywaniu bądź zmiany powództw są indywidualne, a nie masowe. Inaczej twierdzą prawnicy Frankowiczów, informując, że każdego dnia otrzymują wiele pism procesowych. Jasno z nich wynika, że Kredytodawcy odstępują od podtrzymywania rozpoczętych przez siebie konfliktów.

Prezes ZBP twierdzi, że banki nie posiadają jeszcze pełnej opinii dotyczącej ostatniego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 12 stycznia 2024 roku. Mowa tutaj o wyroku dla sprawy C-488/23. Wynika z niego, że Kredytodawcy, któremu unieważniono umowę kredytu frankowego ze względu na znajdujące się w niej bezprawne postanowienia, nie należy się waloryzacja kapitału.

Pan Tadeusz Białek podaje, że część banków przychyla się do wycofywania pozwów, natomiast inne banki tylko do nieskładania następnych pozwów. Być może banki będą cofać lub zmieniać swoje powództwa w kwestii waloryzacji. Prezes ZBP podkreśla, że Kredytodawcy będą nadal pozywać Frankowiczów o zwrot kapitału.