Co nowy rząd oznacza dla Frankowiczów?
15 październik 2023 rok był ważnym dniem dla Polaków. Odbyły się wówczas wybory do Sejmu i Senatu, których wyniki okazały się nieco inne niż zakładali analitycy. Prawo i Sprawiedliwość, pomimo wygranej, uzyskało za mało głosów, aby miało możliwość stworzyć rząd większościowy. PiS nadzieje pokładał w stworzeniu koalicji z partią Konfederacji, jednak i tak było to niewystarczające do utworzenia rządu. Ponadto to ugrupowanie nie wyraziło chęci do współpracy z posłami prawicy. Według innych polityków partia rządzącą zdążyła w okresie swoich rządów zrazić do współrządzenia pozostałe ugrupowania.
Wszystko wskazuje na to, iż rząd mniejszościowy partii PiS-u może nie być w stanie otrzymać wotum zaufania, a to z kolei da możliwość tzw. opozycji demokratycznej, złożonej z trzech innych partii, tj. Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi (związek Polski 2050 z PSL) i Lewicy, na uformowanie rządu. W związku z tym dla Kredytobiorców frankowych ważne są dwie kwestie:
-
Jaki wygląd będzie miała rządowa polityka dotycząca kredytów frankowych w najbliższej przyszłości ?
-
Kto zostanie nowym przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego po 23 listopada bieżącego roku, gdy skończy się kadencja pana Jacka Jastrzębskiego?
Uzyskanie odpowiedzi na pierwsze pytanie będzie dość ciężkie. Wszystko dlatego, że trzy partie, które mają możliwość utworzenia rządu, posiadają inne propozycje na rozstrzygnięcie konfliktu frankowego.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieliby ułatwić Frankowiczom domaganie się roszczeń w sądzie, m.in. poprzez zagwarantowanie im błyskawicznego zabezpieczenia powództwa lub poprzez uproszczenie procesów sądowych.
Natomiast Polska 2050 Szymona Hołowni popiera grupowe zawieranie porozumień pomiędzy Frankowiczami a Kredytobiorcami. Oferty porozumień miałyby być zgodne z zaleceniami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Celem tego byłoby odciążenie sądownictwa, którego problemem w tej chwili jest duży wpływ pozwów frankowych.
Jeżeli chodzi o Lewice, to to ugrupowanie już wykonało w stronę Kredytobiorców frankowych dość ciekawy ruch, ponieważ po decyzji TSUE dostarczyła do Najwyższej Izby Kontroli wniosek o przeprowadzenie kontroli w KNF. Chodzi o sprawdzenie procedur w Komisji Nadzoru Finansowego oraz o stwierdzenie , czy nie doszło do bierności w kwestii kredytów frankowych, przez co obecnie fatalną sytuację mają Kredytobiorcy frankowi oraz braku pewności w sektorze bankowym. Posłowie Lewicy pragną opracować normy, które będą zapobiegać podobnym wydarzeniom w przyszłości.